sobota, 12 marca 2011

Mac Miller - Best Day Ever

http://www.killerhiphop.com/wp-content/uploads/2011/03/mac-miller-best-day-ever.jpghttp://www.complex.com/assets//CHANNEL_IMAGES/MUSIC/2011/03/best-day-ever-back.png

Fajna okładeczka. Ej, to jest ważne... ;)


Mac Miller po zaprezentowaniu klipu do "Donald Trump" daje nam zupełnie za friko mikstejp (apel do polskich raperów, nauczcie się wydawać mikstejpy, bo nic lepiej nie promuje niż muzyka za friko), i jak na freshmana roku magazynu XXL przystało, jest to materiał z najwyższej półki. Chłopak ani o centymetr nie obniżył lotów po świetnym "K.I.D.S", i choć dalej prezentuje nam kawałki pełne pozytywnej energii, imprezowe kozaki, i wyczillowane, laidbackowe leniwce, to nie jest to "znowu to samo". Ewolucję Mac Millera nazwałbym "rozbujaniem", gość nabrał pewności siebie. Wie, że już sporo znaczy w tym świecie, ale dalej jest twoim "kolegą z klasy". W porównaniu do "K.I.D.S" jest tu trochę mniej "korzeni", ale daleko Millerowi do kierunku, jaki obrał Wiz Khalifa (i dobrze). Mamy tu do czynienia z idealnym wyważeniem stylu, słychać, że jest tu ciąg do mainstreamu, ale jednocześnie nie można tego dzieciaka postawić na jednej półce z Lil Waynem, czy wyżej wspomnianym Khalifą. Oby jak najdłużej trzymał się tego wektora, i nie dawał się wciągnąć w świat autotune'a i bitów Lexa Lugera. ;)

Polecam gorąco i trzymajcie kciuki za tego kota, bo on i Big K.R.I.T będą za kilka lat wyznaczać trendy w tej grze.



A to mój ulubiony kawałeczek z tego materiału:



PROSZĘ!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz