środa, 2 lutego 2011

Bibio - Excuses

Pojawił się singiel zapowiadający chyba jeden z najbardziej oczekiwanych albumów 2011 roku - "Bibio - Mind Bokeh". Stephen Wilkinson jest już jakiś czas na scenie, ale zatrząsł nią dopiero w 2009 roku płytą "Ambivalence Avenue". I trzeba przyznać, że poprzeczkę postawił sobie bardzo wysoko. Teraz przychodzi do głowy pytanie. Czy nowy album będzie kontynuacją stylu z "AA"? Nie wydaje się to mądrym pomysłem, bo ciężko byłoby mu się wzbić wyżej. Singiel rozwiewa wątpliwości, że Bibio postanowił trochę uciec od tej stylistyki. Słychać tu dużo więcej koneksji z IDM'em, brzmienie jest ostrzejsze, surowsze. Z drugiej strony łagodne naleciałości bardzo ładnie się tu wpasowują, wyczuwam nutę Jamesa Blake'a. Singiel naprawdę przyjemny, chociaż jeśli to ma być największa bomba z płyty (co oczywiście nie jest powiedziane) to chyba poprzedniczki nie przebije. Bardzo fajna rzecz, czekam na album, mam nadzieję, ze się nie rozczaruję.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz