czwartek, 1 grudnia 2011

ASAP Rocky - LiveLoveA$AP

http://edge-img.datpiff.com/mc4c9501/ASAP_Rocky_Liveloveaap-front-large.jpg

Stany Zjednoczone to bardzo dziwny kraj. Co roku pojawia tam się milion "obiecujących debiutantów". Ich kariera zazwyczaj kończy się na pominięciu przy tworzeniu corocznej listy freshmanów magazynu XXL. Z tych dziesięciu freshmanów karierę robi zazwyczaj jeden, ewentualnie dwóch. W tym całym natłoku niczym nie wyróżniających się nawijaczy bardzo trudno wyłowić coś konkretniejszego. Jednak od czasu do czasu trafia się wśród nich gość, któremu z góry można przewidzieć świetlaną przyszłość. I jednym z nich jest raper o ksywie ASAP Rocky. Typ na prawdę nazywa się Rakim Mayers, urodził się w 1987 i pochodzi z Harlemu. Pewnie myślicie sobie "Taaaa, kolejny nudny truskulowiec". Nic bardziej mylnego. ASAP aż ocieka mainstreamowym potencjałem, a stylu dodaje mu świetne, przelewające się między bębnami flow, czasem kosmiczne technicznie wersy i świetne zaplecze producenckie. W pierwszych sekundach ASAP przypomina Weezy'ego czy Drake'a, ale już po chwili z łatwością zauważamy, że to zupełnie inny styl. Mixtape "LiveLoveA$AP" zrobił błyskawiczną karierę w sieci. Pierwsze wycieki od razu zagościły na antenie HOT 97, liczby downloadów w błyskawicznym tempie rosły i zanim Rocky zdążył się obejrzeć podpisał 3 milionowy kontrakt z Sony/RCA. Mocno szanowany portal Pitchfork ocenił mikstape na 8.2/10 co jest baaardzo wysoką notą. I zgadzam się z nią w 100%. Produkcyjnie materiał jest świetny. Bity są dość leniwe, mają głównonurtowy potencjał, ale nie są to kolejne wtórne bangery od Lexa Lugera. To co wyrabia na tej płycie Clams Casino, jeden z najgorętszych producentów ostatniego czasu, to poezja. Numer "Palace" jest chyba w moim "top 5" tracków roku. Świetną nawijką ASAP popisuje się w "Get Lit". Wyróżnienia idą też do "Wassup", "Trilla", "Leaf" i "Demons". Mimo, że Mayers zatrudnił wielu producentów, mixtape jest bardzo spójny. Świetna rzecz. Jaram się.

Odsłuch i free download:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz