The Weeknd to nie band, ale jeden człowiek - Abel Tesfay. Ten pochodzący z Toronto młody (rocznik '90) wokalista stworzył bardzo ciekawą fuzję gatunkową. Mianowicie łączy on post-dubstep ze stylistyką r&b, co o dziwo owocuje świetnym, oryginalnym i lekkostrawnym brzmieniem. The Weeknd bardzo mocno namieszał swoim pierwszym wydawnictwem, które nazwał "House of Baloons". Materiał ten był bardzo spójny, już wtedy styl Abela był w 100% wykrystalizowany i tak na prawdę właściwie nie uległ zmianie. Mixtape dostał bardzo pochlebne recenzje w branżowych portalach, co sprawiło, że poczynania The Weeknd zaczęto śledzić bardzo uważnie. Oczekujący po kilku miesiącach zostali nagrodzeni drugim mixtape'em artysty - "Thursday". "Czwartek" to właściwie kontynuacja (a nawet nie "właściwie", bo to 2 część z zapowiedzianej trylogii) tego co mogliśmy usłyszeć na debiucie. Ciepły wokal, nie zawsze ciepłe teksty, nostalgiczne bity, i melancholijna atmosfera to wizytówka Tesfaya, który granie emocjami ma opanowane do perfekcji. Świetny materiał, radzę nie spuszczać tego gościa z oka!
Odsłuch całości niżej:
Odsłuch całości niżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz