Ech, ten Gilles Peterson to ma nosa do wyszukiwania perełek. Niedawno pokazał światu kolejną - Ghostpoeta, czyli Obaro Ejimiwe. "Peanut Butter Blues & Melancholy Jam" to oficjalny debiut długogrający tego artysty. Artysty, który jeśli nie obniży formy, to moim zdaniem za kilka lat może być bez żadnych kontrowersji stawiany na równi z Roots Manuvą. Twórczość Ghostpoeta to inspirowana grime'em, 2step garage i trip hopem emocjonalna melorecytacja w stylu przypominającym fuzję Trickiego z Mike'em Skinnerem z The Streets. Jeśli do tych klimatycznych, inteligentnych tekstów dodamy subtelną, łagodną i zabójczą w swojej prostocie okołodubstepową warstwę muzyczną, to już wiemy, że mamy do czynienia z czymś więcej niż dobrą płytą. Słuchając tej produkcji mam podobne odczucia, jakie towarzyszą mi, gdy włączam coś od Mos Defa. Zero przerostu formy nad treścią - czysty, naturalny, liryczny przekaz. Polecam nie spuszczać Obaro z pola widzenia!
1. OneTwos
2. Run Run Run
3. Us Against Whatever Ever
4. Finished I Ain’t
5. Longing For The Night
6. Yeah Pause
7. I Just Don’t Know
8. Survive It
9. Gaaasp
10. Cash and Carry Me Home
11. Garden Path
12. Liiines
2. Run Run Run
3. Us Against Whatever Ever
4. Finished I Ain’t
5. Longing For The Night
6. Yeah Pause
7. I Just Don’t Know
8. Survive It
9. Gaaasp
10. Cash and Carry Me Home
11. Garden Path
12. Liiines
Byłem jakiś czas temu na jego koncercie w Katowickiej Hipnozie i to było coś ! Jeden z lepszych koncertów na jakich byłem + załapałem autograf na płycie od Ghost'a :)
OdpowiedzUsuń